Legginsy.
Jeżeli je nosisz przeczytaj dla swojego dobra!!!
Czy legginsy może nosić
każdy ?
Nie dla wszystkich i nie do wszystkiego!
To co miłe i
oddychające dla ciała nie zawsze nadaje się dla oczu innych.
Należy zdać sobie
sprawę z niektórych istotnych faktów które łączą się z noszeniem tej części
garderoby.Ale zanim do nich
przejdę troszkę o historii.
Pochodzenie ich sięga
Renesansu i była to część męskiej garderoby,
potem w latach 60 nosiły ją kobiety do krótkich sukienek i spódniczek ledwo
zasłaniających pośladki. Brigitte Bardot wypromowała legginsy w połączeniu z
balerinkami, a jej styl uważany jest za bardzo kobiecy.
Lata 80 to czas nylonu i lycry oraz sportowy styl życia jaki serwowała nam Jane Fonda w swoich ćwiczeniach które mogliśmy odtwarzać na kasetach VHS.
Lata 80 to czas nylonu i lycry oraz sportowy styl życia jaki serwowała nam Jane Fonda w swoich ćwiczeniach które mogliśmy odtwarzać na kasetach VHS.
W 90 dominowała Oversize góra, a dół dopasowany i tak został ten trend nam po dziś dzień.
Docelowe przeznaczenie tej części garderoby to uprawianie najróżniejszych dyscyplin sportowych.
Docelowe przeznaczenie tej części garderoby to uprawianie najróżniejszych dyscyplin sportowych.
Zatem gdy jesteś ultra
kobiecych kształtów i unikasz przylegających bluzek i obcisłych spodni z tej
części garderoby również zrezygnuj.
Traktowanie legginsów
jako spodni i paradowanie w nich po mieście to jakiś koszmarny sen z którego
mam nadzieję, że ktoś mnie szybko obudzi
i już nikt mnie nie będzie straszył.
Teraz troszkę o intymnej sprawie. U niektórych kobiet występują powiększone wargi sromowe, a tego mankamentu na pewno nie uda się ukryć w legginsach.
Teraz troszkę o intymnej sprawie. U niektórych kobiet występują powiększone wargi sromowe, a tego mankamentu na pewno nie uda się ukryć w legginsach.
Osoby które są bardzo
chude i kościste zbyt seksownie w tej części garderoby również nie będą
wyglądały.
Reasumując podglądając
ulice różnych miast, kobiety legginsy traktują jako etap przejściowy między
spodniami a spodenkami na lato tworząc takie a nie inne obrazki rodem Klęski stylizacyjnej.
Zatem moja rada dla Was
jeżeli je już nosicie to pod spód ubierajcie bezszwową bieliznę oraz aby góra
czy to w postaci koszulki czy bluzy
zakrywała Wasze pośladki .
Legginsy podkreślają
wszystko w dosłownym znaczeniu: cellulit, obwisłe pośladki, fałdki, boczki,
zbyt cienkie naszą bieliznę.
Czekam na Wasze zdanie
czy lepiej chować czy eksponować wyżej wymienione mankamenty?