04_04_simo04 Image Banner 1176 x 145

wtorek, 26 lipca 2016

ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO 40-tce


Kochani w tym roku mój mąż skończył 40 lat i z tej okazji zostało wydane przyjęcie. Ale nie takie zwykłe z rewią mody, gdzie każda z Pań przed drugą chce zabłysnąć, kupując najbardziej szykowne stroje, tu liczył się pomysł i wielkie gratki dla Wszystkich Naszych gości którzy się przebrali, bo stroje były naprawdę wyjątkowe.

Każdy strój na swój sposób był bardzo pomysłowy np:  ochraniacze w krowie łaty zakładane na jeansy, 
Stylizacja w której  malowano farbą koszule, tylko po to aby wyglądała na starą i zakurzoną, jeansy porwane, które w  rzeczywistości rozdarły się na byku. 


 

Co niektórzy z Kowbojów nawet zapuścili sporawe zarosty tylko po to aby tego dnia idealnie pasować do stylizacji.
Jednym z prezentów  był rewolwer jak z Dzikiego Zachodu.
 Indiański strój przerobiony ze stroju syna.

 Np: mój brat tej imprezy wcielił się w rolę grabarza, bo skoro są Kowboje to i pojedynki, a tam zmarłych podobno nie brakowało więc latał z miarką mierząc wszystkich, posługiwał się również wizytówką.
 
Jako akcesoria do stroju miał stylowy srebrny zegarek na łańcuszku i cylinder, a na oczach różowe lenonki, których brak na owym zdjęciu.

Joanna najdłużej trzymała się na byku z płci żeńskiej.

Zgadnijcie jaka nagroda jej przypadła ?????????????



Na imprezie nie zabrakło również bankiera, 
który jako prezent urodzinowy wręczył jubilatowi WALIZKĘ wypełnioną FORSĄ.

O Panach już napisałam bo naprawdę spisali się na medal, ale z kolei płeć żeńska również zasługuje na uznanie. Ponieważ królowały kobiety w strojach prosto z SALOONU, ale nie zabrakło kowbojek . Każda z nich kolorystycznie miała dobrane gadżety czy to podwiązki do sukienek czy bandamki zwisające  przy pasku czy na szyi i każda z nich uzbrojona po zęby  jak z refrenu piosenki SEXUALNA NIEBEZPIECZNA .

Gdy mąż zapytał się mnie czy wynajmujemy firmę  spod Warszawy,  która nam poprowadzi tą całą imprezę powiedziałam kategorycznie NIE!!!
Postanowiłam zająć się w dużej mierze sama organizacją i przygotowaniem. 
Impreza była wspaniałym wydarzeniem, które my wraz z gośćmi będziemy pamiętać do końca naszego życia.

Krótko o organizacji takiego przyjęcia:
Jeżeli chcecie zorganizować taką imprezę ???
Nie czekajcie do ostatniej chwili do takiego wydarzenie trzeba się porządnie przygotować, a mam tu na myśli:
Wysłanie zaproszeń dużo wcześniej niż zaplanowana impreza ponieważ impreza była w klimacie  „Dziki Zachód”, więc goście musieli mieć czas aby zdobyć strój( oblegane były wypożyczalnie strojów, żniwo zbierały secondhandy i inne internetowe sklepy)
My zdecydowaliśmy się zorganizować imprezę pod chmurką ale nigdy nie mamy pewności czy trafimy z dobrą pogodę. Chyba, że macie takie chody u „Mocherowych beretów” i  że o pogodę wymodlą się w kościele. My w zapasie mieliśmy dodatkowe namioty, ale na szczęście wykorzystaliśmy ten jeden wielki na 12 metrów długi.

Zadbajcie o oprawę muzyczną ja już kolejną imprezę zleciłam Dj Paweł Kucharski, który nie ucieka z imprezy bo za tyle i tyle ma zapłacone tylko gra do ostatniego bawiącego się gościa na parkiecie dlatego z czystym sumieniem mogę go polecić Wam moi drodzy widzowie jeżeli planujecie swoje imprezy w przyszłości. Paweł od maja ma pomocnika Mateusza , który w trakcie imprezy robi zdjęcia i nagrywa krótkie filmy dzięki niemu mamy materiał  dowodowy z imprezy jak goście się bawili gdy nas w pobliżu nie było.
Jedzonko również jest  kluczowym element imprezy czyli postawiłam na Medyk . Wszystko świeże i bardzo smaczne i na czas podane.

Tort im bardziej wymyślny tym bardziej musiałam poszukać dobrego wykonawcy. Jak widzicie nietypowy bo zgodnie z życzeniem mojego męża, które spełniła pracownia Moje Słodkie, nadziewając go malinami w kremie. 



Jubilat koniecznie chciał się dowiedzieć kto kryje się pod wodą.


Moje Kochane pomocnice:Viola, Basia, Monika,  które wspierały imprezę aby moim gościom niczego nie zabrakło.

Istotnym elementem imprezy, to zabawy i konkursy tylko po to aby goście wytrzymali do rannych godzin. O to zadbała firma A&D ImprezyFirmowe.pl

Było dojenie krowy na czas.








Ujeżdżanie byka











Ostatnie wskazówki Grabarza




Super zabawa szkoda tylko, że zawsze kończąca się upadkiem mój do tej pory czuję pod palcem w wysokości centymetrowego guza na głowie.



Troszkę o pomysłowości moich gości pod względem prezentów:
Bon na lot balonem .
Grawerowane Flaszki
Miś który przypomina mojego męża w stroju kowboja
Pistolet jak za czasów Westernowych
Oraz Harley Dawidson







Jednak i tak uważam, że mój prezent był najfajniejszy
(skromna nigdy nie byłam): pokaz slajdów od czasu narodzin mojego męża przez kolejne 40 lat. Mało tego na zdjęciach i filmach w większości byli goście którzy byli obecni na tej imprezie.
Świętowaliśmy przez trzy dni.
Odganiając deszcz dzikim tańcem.



Szarpiąc za liny z każdej strony.



Śpiewając głośno aż zabraknie tchu.

Tańcząc Walca Wiedeńskiego, tylko partner dał mi dyla do drugiej partnerki

Córcia słysząc takie pląsy nie mogła przepuścić chociaż jednego tańca z swoim" Fatherem ".

Był też polonez



Muzyczne węże

Kankan, sama jestem w szoku bo po mimo tylu lat na karku jeszcze szpagat czasem zrobię. 

I inne tańce których nazwy nie pamiętam 


Zatem  życie toczy się dalej, a ja zmykam do spania bo na rower jak zwykle z późno. Ale jutro też jest dzień. 
JESZCZE jeden ważny komunikat.
Po tej imprezie w moim pokoiku  otwieram  BIURO RZECZY ZNALEZIONYCH , czyli goście moi drodzy Wasze akcesoria do strojów są do odebrania.

Z komunikatów mam jeszcze jeden i nie dotyczy on czarnego Alfa Romeo które blokuje wjazd do mojej bryki tylko:

W najbliższą SOBOTĘ tj. 30.07 w Galerii Hosso będę  Wam doradzała, jako Wasza Osobista Stylistka idzie jesień więc czas zadbać o swoją garderobę. Więcej szczegółów podam bliżej Soboty. 

Jeszcze raz podsumowując imprezę było mega fajnie!!!!
Dziękuję Wszystkim obecnym za tak fajną imprezę było mega wybuchowo. 






2203 1920x400_PL_AFF_shf_sneaker_a160321 Image Banner 1920 x 400